[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.— Wagner pozwolił sobie na wiele odstępstw od pierwotnej melodyki pieśni.Nie rozumiał jej doniosłości i, widzi pan, poczynił zmiany pod kątem swej opery.Odtworzenie oryginalnej muzyki obrzędu wymagało przepracowania opery nuta po nucie przez biegłych muzykologów i porównania jej z dziennikami Wagnera oraz tym, co udało się uratować z Księgi Salamandry.W przeciwnym razie nasze marzenie byłoby totgeboren, rozumie pan? Urodziłoby się bez życia.Wstał z fotela.Zachwiał się nieco, jak gdyby brandy zaszumiała mu w głowie.Wydawał się wyższy niż przedtem, niby ogromny, szary jak popiół patyczak.Długonogi, wysoki i szczupły.Lloyd przyglądał mu się z obawą.On zaś podszedł do okna, gdzie plujka wściekle bzycząc rozbijała się o szybę.— Nasza praca nie była jeszcze skończona, gdy do Berlina wkroczyli Rosjanie.Wraz z Hitlerem i tymi, co przy nim pozostali… Goebbelsem, Bormanem i resztą, znajdowałem się w Führerbunker.Na polecenie Hitlera w dalszym ciągu pracowałem z Helmwige nad operą.Spaliliśmy cały transport czterdziestu polskich jeńców, lecz wciąż bez rezultatu.Wysunąłem teorię, że być może salamandry już na wstępie muszą być rasowo czyste, a więc spaliliśmy żywcem dwóch ochotników z Hitlerjugend.Mimo to nie udało nam się uzyskać rozpaczliwie poszukiwanego rezultatu.Najzwyczajniej w świecie umarli w straszliwych męczarniach.Wreszcie w nocy 29 kwietnia, zaledwie kilka godzin przed nadejściem Rosjan, z narażeniem życia przedarł się do Berlina z południa mój asystent, Wernher von Hudde.Powiedział, że raz jeszcze przestudiował papiery Johanna Juniusa i doszedł do wniosku, iż słowo schar, oznaczające tłum ludzi, jest w rzeczywistości niepoprawnie napisaną wersją słowa schale, które oznacza czarę.Tak więc zamiast: „Niezbędny jest tłum” Junius powiadał: „Niezbędna jest czara”.Von Hudde posłał czterech oficerów SS do berlińskiego domu wnuka Franza Liebera i dokładnie w przeddzień opanowania miasta przez Amerykanów znaleźli oni czarę… niewiarygodna rzecz… obrastającą kurzem w szafce kuchennej.Teraz już — endlich — mieliśmy wszystko, co trzeba, lecz czasu było coraz mniej.Moja dzielna Helmwige na ochotnika zgłosiła się do spalenia, by udowodnić, że jest to bezpieczne.Szofer Hitlera, Erich Kempke, pojechał po sto litrów benzyny, dwóch esesmanów zaś wykopało dół w ogrodzie Kancelarii.Przerwał na sekundę, by zagarnąć dłonią muchę plujkę.Podniósł ją i Lloyd usłyszał wściekłe brzęczenie.— Odśpiewaliśmy pieśń rytualną, a potem oblaliśmy Helmwige benzyną, ona zaś własnoręcznie podpaliła się za pomocą płonącego wiechcia.Zachowała milczenie.Nie wydała z siebie słowa protestu ani skargi.Wreszcie pieśń ognia poskutkowała.Jej dusza uniosła się wraz z dymem i mimo że ciało pozostało, jej duchowe jestestwo stało się salamandrą, stworzeniem z ducha i ognia.To był zdumiewający widok.To w dalszym ciągu jest zdumiewający widok.Ciało płonie, dym unosi się do góry.Początkowo salamandra jest tak niematerialna, że łatwo ją pomylić z cieniem, z kłębem dymu.Lecz gdy opada na ziemię i ochładza się, przyjmuje na siebie kształt, do którego była przyzwyczajona za życia.Hitler oglądał to na własne oczy i nie mógł się powstrzymać od łez.Helmwige i ja razem z Martinem Bormanem uciekliśmy z Führerbunker, przy pomocy oficerów SS zdobyliśmy paszporty Międzynarodowego Czerwonego Krzyża i przedostaliśmy się do Ameryki.Przybyliśmy do Nowego Orleanu na czas, by zdążyć na przesilenie letnie, i w pokoju hotelowym.udało nam się dopełnić rytuału.Wówczas Helmwige stała się tym, czym jest dzisiaj.Żywym egzemplarzem rasy panów.Otto trzymał pięść przy uchu, tak by móc słyszeć odgłosy rozpaczliwych wysiłków muchy plujki.Uśmiechnął się w oczekiwaniu drobnego poczęstunku, którym miał zamiar się uraczyć.— A co z Hitlerem? — spytał Lloyd.— Gdy zobaczył, co się stało z Helmwige… nie miał ochoty spróbować tego samemu?Otto wymijająco wzruszył ramionami.—— Führer był oczywiście pod głębokim wrażeniem mojego osiągnięcia.Natychmiast powierzono mi kierownictwo wszystkich eksperymentów genetycznych i rasowych, z tymi prowadzonymi przez Mengele i von Horna włącznie.Oczywiście nie miało to już żadnego znaczenia.W owym czasie Rosjanie byli na Potsdamer Platz i Rzesza widomie chyliła się ku upadkowi [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rozszczep.opx.pl
  •